Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies klikając przycisk Ustawienia. Aby dowiedzieć się więcej zachęcamy do zapoznania się z Polityką Cookies oraz Polityką Prywatności.
Ustawienia

Szanujemy Twoją prywatność. Możesz zmienić ustawienia cookies lub zaakceptować je wszystkie. W dowolnym momencie możesz dokonać zmiany swoich ustawień.

Niezbędne pliki cookies służą do prawidłowego funkcjonowania strony internetowej i umożliwiają Ci komfortowe korzystanie z oferowanych przez nas usług.

Pliki cookies odpowiadają na podejmowane przez Ciebie działania w celu m.in. dostosowania Twoich ustawień preferencji prywatności, logowania czy wypełniania formularzy. Dzięki plikom cookies strona, z której korzystasz, może działać bez zakłóceń.

Więcej

Tego typu pliki cookies umożliwiają stronie internetowej zapamiętanie wprowadzonych przez Ciebie ustawień oraz personalizację określonych funkcjonalności czy prezentowanych treści.

Dzięki tym plikom cookies możemy zapewnić Ci większy komfort korzystania z funkcjonalności naszej strony poprzez dopasowanie jej do Twoich indywidualnych preferencji. Wyrażenie zgody na funkcjonalne i personalizacyjne pliki cookies gwarantuje dostępność większej ilości funkcji na stronie.

Więcej

Analityczne pliki cookies pomagają nam rozwijać się i dostosowywać do Twoich potrzeb.

Cookies analityczne pozwalają na uzyskanie informacji w zakresie wykorzystywania witryny internetowej, miejsca oraz częstotliwości, z jaką odwiedzane są nasze serwisy www. Dane pozwalają nam na ocenę naszych serwisów internetowych pod względem ich popularności wśród użytkowników. Zgromadzone informacje są przetwarzane w formie zanonimizowanej. Wyrażenie zgody na analityczne pliki cookies gwarantuje dostępność wszystkich funkcjonalności.

Więcej

Dzięki reklamowym plikom cookies prezentujemy Ci najciekawsze informacje i aktualności na stronach naszych partnerów.

Promocyjne pliki cookies służą do prezentowania Ci naszych komunikatów na podstawie analizy Twoich upodobań oraz Twoich zwyczajów dotyczących przeglądanej witryny internetowej. Treści promocyjne mogą pojawić się na stronach podmiotów trzecich lub firm będących naszymi partnerami oraz innych dostawców usług. Firmy te działają w charakterze pośredników prezentujących nasze treści w postaci wiadomości, ofert, komunikatów mediów społecznościowych.

Więcej

Rafał Lisiak|Wystawa „Trochę światła wystarczy”

Rafał Lisiak|Wystawa „Trochę światła wystarczy”; Galeria Biura Wystaw Artystycznych Powiatu Pilskiego; ul. Okrzei 9/2; 15 listopada – 16 grudnia 2024 r.; poniedziałek i piątek godz. 9:00 – 15:00 oraz od wtorku do czwartku od 9:00 do 19:00.

Prezentowane na wystawie prace składają się na melancholijną opowieść o architekturze, którą przez kilkanaście lat tworzył mój ojciec. Jest zbudowana z trzech cykli: IZOLACJA (2020-obecnie), MIASTA (2010-2023) oraz NATURA (2015-obecnie). Pejzaże są integralną częścią tej opowieści, bowiem nieobecność architektury w nich jest swego rodzaju manifestem, pretekstem do wyrażenia, czym jest dla taty istota zawodu architekta: obrazem niedoścignionego dzieła bożego:                        
Moje obrazy są w pewnym sensie zakorzenione w tradycji malarstwa pejzażowego, która zawsze służyła oglądaniu natury jako najwyższego stworzenia Boga. Próbuję pokazać w moich obrazach, to, co tak wymierne, skrywa niedopowiedzenie i tajemnicę. Tu architektura, postaci czy krajobrazy są tylko pretekstem.
W moich wspomnieniach tata maluje swobodnie, jest niecierpliwy, stara się ukończyć płótno w jeden dzień. Nierzadko zamyka się w pracowni na cały dzień, włącza głośną muzykę i śpiewa z pędzlem w dłoni, tak głośno, że słychać go w całym domu. Czasami pod jego nieobecność myszkowałam w tym jego chaosie: odnajdywałam pośpiesznie rysowane szkice, wakacyjne zdjęcia, które ukradkiem nam robił, wycięte z gazet stare przedwojenne portrety albo albumy architektoniczne pełne zakładek. Pamiętam, że patrzyłam na nie, próbując rozwikłać zagadkę, kim właściwie jest mój tata – malarzem czy architektem? 
Jego obrazy dosłownie „żyły” razem z nami w domu: chociaż niektóre wisiały tradycyjnie na ścianach, to wiele z nich je tylko podpierało albo pełniło praktyczne funkcje – frontów osłaniających nadmiar przedmiotów w łazience czy kuchni, barierek dla kotów zagradzających wejście do piwnicy i na taras. Wśród nich były też takie, które najpierw służyły nam za blaty w kuchni, a potem magicznie stawały się obrazami (tata maluje na płótnie i na deskach). Nigdy nie wiedzieliśmy, kiedy fragment naszego życia w cudowny sposób przemieni się w sztukę.
Na rodzinne wycieczki tata zabierał „tusz i pędzel”, czyli skórzaną torbę wypełnioną szkicownikami, deseczkami, małymi słoiczkami z farbami i tuszem. To był jego wakacyjny niezbędnik. Kiedy odnajdywał inspirację, siadał na bruku, wyciągał szkicownik i rysował „na kolanie”.  Pamiętam, że te jego chwile, impresje, które chciał uchwycić, wydłużały się nam niemiłosiernie. Bywał tak zaabsorbowany pracą, że rozrzucał naprędce rysowane szkice wokół siebie, a wtedy pojawiała się wokół niego grupka przechodniów próbujących zakupić obrazek od „ulicznego artysty”.
Często śmialiśmy się, że tata nie rozróżnia kolorów – niekiedy naprawdę zdarzało mu się mylić ich nazwy. Ale jego malarstwo zdradza niesamowitą wrażliwość na barwy: jest świetliste, wielopłaszczyznowe, pełne odcieni, tonów, rozległych, zniuansowanych plam barwnych, które wydobywa z farb akrylowych, zmieszanych niekiedy z piaskiem albo z zaprawą.
Jako dziecko odczuwałam stan niepewności, kiedy patrzyłam na wypełniające naszą codzienność obrazy: odnajdywałam w nich zniekształcone skrawki moich własnych wspomnień. Z biegiem czasu zrozumiałam, że malarstwo taty tworzy szczególnąaurę: trochę między jawą a snem, między rzeczywistością a fikcją. Tata „zawłaszczał”, kradł wycinki naszego wspólnego życia i tłumaczył je na swój, odrealniony język malarski. I tak stworzył malarstwo pełne niedopowiedzeń i tajemniczości (niem. Unheimlich), które skłania odbiorcę do budowania historii opartych na jego własnym bagażu doświadczeń. To malarstwo sugestywne, które nie wymaga tytułu, komentarza, kontekstu. Kluczem do jego zrozumienia jest światło, które kadruje, rozświetla, nadaje sens i opowiada.
Tytuł wystawy, choć pozornie banalnie odwołuje się do światła, jednak w obrazach taty ma wielorakie znaczenie – w Miastach „buduje” formy architektoniczne, w cyklu Izolacje opowiada o naszej tęsknocie za otwarciem, w pejzażach wydaje się opowiadać różne historie i pokazuje zachwyt nad genialnym dziełem Stwórcy.
Marta Lisiak
***
Wernisaż w piątek, 15 listopada, o godz. 19.00. Rafał Lisak będzie gościem tego spotkania.
***
Rafał Lisiak to twórca wszechstronny – malarz, rysownik, architekt, architekt wnętrz, pedagog. W 1986r. ukończył studia na Politechnice Poznańskiej – Wydział Architektury i Budownictwa, kierunek Architektura oraz w tym samym roku studia na Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Pięknych Poznań – Wydział Architektury Wnętrz (obecnie Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu). Uprawia malarstwo i rysunek. Jego prace znajdują się w wielu kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą. Jest współwłaścicielem biura projektów. Autor obiektów mieszkalnych, użyteczności publicznej i sakralnych na terenie kraju i za granicą. Zdobywał liczne nagrody w konkursach krajowych i zagranicznych. Członek Stowarzyszenia Architektów Rzeczpospolitej Polskiej oraz Wielkopolskiej Okręgowej Izby Architektów. W latach 1986 – 1998 pracował na wydziale Architektury i Budownictwa Politechniki Poznańskiej (katedra rysunku i malarstwa i pracowni projektowej). Pracował także w biurach architektonicznych w Niemczech, a także na WSG w Bydgoszczy na kierunku Architektura. Mieszka i pracuje w Poznaniu.

powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Pozostałe
wydarzenia

DO GÓRY
Włącz powiadomienia WebPush
Dziękujemy, teraz zawsze będziesz na bieżąco!
Przeglądasz tę stronę w trybie offline.
Przeglądasz tę stronę w trybie online.