Logo Urzędu Miasta Piły
Powróć do: Miasto Piła

Eko miasto

ŁĄKI KWIETNE, CZYLI POSIEJ SOBIE RAJ

kobieta i 2 chłopców leży na łące, zdjęcie z góry

Łąki kwietne to nie tylko piękne, bajkowe polany, ale przede wszystkim oaza bioróżnorodności, tętniące życiem pastwisko, schronienie dla drobnych zwierząt i owadów oraz zbiornik retencyjny. Każdy może mieć ją u siebie - nawet w ogródku lub na balkonie.

Dwa proekologiczne podmioty: Fundacja Pszczoła i firma Altvater Piła przed nadejściem wiosny zachęcają mieszkańców, samorządy, działkowców, spółdzielnie mieszkaniowe oraz placówki oświatowe do ukwiecenia przestrzeni wokół siebie.

– Ponieważ nie tylko cenimy sobie kontakt z naturą, ale też do naszych zadań należy dbanie o środowiosko, będziemy wspierać wszelkie proekologiczne inicjatywy - deklaruje dyrektor generalny Altvater Piła Tomasz Bielański- Łąki kwietne mają całe mnóstwo innych zalet: wspomagają bioretencję, bioróżnorodność, są ekologiczne, nie wymagają nawożenia i podlewania, wyłapują zanieczyszczenia z powietrza. Jest też wymiar ekonomiczny, łąki kwietne nie wymagają tak częstego koszenia jak trawniki. W zeszłym roku, dzięki zaangażowaniu naszych pracowników, posialiśmy dwie łąki kwietne na naszym składowisku odpadów w Kłodzie. Już w tym roku będziemy mogli się cieszyć roślinami kwitnącymi w pełnej okazałości.

Jakie są korzyści sadzenia łąki kwietnej:

  • Oszczędność wody
  • Raj wyrośnie prawie wszędzie
  • Oręż w walce ze smogiem
  • Oaza bioróżnorodności
  • Wymierne korzyści finansowe i oszczędność czasu


Łąki kwietne to poza tym:

  • mniej koszenia - łąki kwietne kosimy raz, dwa razy do roku,
  • nie wymagają nawożenia

A jak to zrobić? Zobaczcie sami.

 

ZMIANA SPOSOBU OGRZEWANIA/TERMOMODERNIZACJA

Do 1 stycznia 2024 roku muszą zostać wymienione wszystkie kotły bezklasowe, a cztery lata później – także te spełniające normy klasy 3 i 4. Rozstać się będzie trzeba też z nie spełniającymi norm kominkami i kozami. W ich przypadku graniczny termin to 1 stycznia 2026 roku. Mieszkańcy Piły mogą ubiegać się o wsparcie finansowe wymiany kotła lub pieca. Dofinansowanie może wynieść do 50 procent wartości inwestycji, jednak nie więcej niż pięć tysięcy złotych.

Zmiana sposobu ogrzewania to jedna strona medalu. Druga to zmniejszenie zapotrzebowania na energię cieplną, czyli termomodernizacja.

Gmina Piła każdego roku przeznacza część swojego budżetu na ocieplenie budynków szkół i przedszkoli.

Termomodernizowane są także należące do miasta budynki mieszkalne, a miejskie wydatki są uzupełniane środkami zewnętrznymi – również tymi pochodzącymi z funduszy unijnych. W tym przypadku chodzi nie tylko o ocieplenie kilkudziesięcioletnich kamienic, ale także podłączenie ich do miejskiej sieci ciepłowniczej.

 

TRANSPORT

Pierwsze autobusy elektryczne we flocie MZK Piła mogą pojawić się już wkrótce, a po nich – także wodorowe. Obecnie szacuje się, że po roku 2025 miejski przewoźnik będzie kupował już tylko pojazdy bezemisyjne, a po roku 2030 komunikacja miejska w Pile powinna być oparta na autobusach niskoemisyjnych i bezemisyjnych. Na razie problemem są zasięg, brak infrastruktury technicznej i ceny takich pojazdów. Średnia cena autobusu elektrycznego to w tej chwili około 2 milionów złotych – dwukrotnie więcej, niż autobusu z silnikiem diesla. Autobus z napędem wodorowym można w tej chwili kupić za trzy do czterech milionów złotych, ale nawet gdyby miasto zdecydowało się na taki zakup – najbliższa stacja tankowania wodoru znajduje się w Berlinie. 

Najzdrowiej jednak przesiąść się na rower. Najzdrowiej, ale i coraz łatwiej, bo w tej chwili Piłę oplata sieć 54 kilometrów dróg rowerowych. I powstają kolejne.

 

GOSPODARKA ODPADAMI

Temat ten dotyczy każdego z nas. Według danych Związku Międzygminnego Pilski Region Gospodarki Odpadami Komunalnymi każdy mieszkaniec Piły wyrzuca w ciągu roku 485 kilogramów śmieci. 

To dużo, ale pełny obraz daje dopiero podział na odpady zmieszane i te zbierane selektywnie. Przeciętny, zgłoszony w deklaracji mieszkaniec Piły, zebrał w ciągu roku 161 kilogramów odpadów segregowanych. Z kolei odpadów zmieszanych wyrzuciliśmy po 325 kilogramów na głowę. To nieco więcej niż średnia dla całego kraju. Według Głównego Urzędu Statystycznego przeciętny Polak wyrzuca rocznie 303 kilogramy odpadów komunalnych.

Ważnym punktem na mapie gospodarki odpadami w naszej gminie jest PSZOK czyli Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. PSZOK przyjmuje gruz, stare meble, pralkę, opony, akumulator, ale także wszystkie rodzaje odpadów segregowanych, które wrzucamy do żółtych, niebieskich, zielonych i brązowych worków i kontnerów. Działa przez cały rok i zastąpił prowadzone co kwartał mobilne zbiórki gabarytów.

Do PSZOKu odpady segregowane mogą przywozić tylko osoby mieszkające na terenie PRGOK, opłacające rachunki za gospodarowanie odpadami. Przy niektórych rodzajach odpadów obowiązują limity: na przykład 200 kilogramów gruzu rocznie na jedno gospodarstwo domowe, czy 5 opon z auta do 3 i pół tony, jeżeli w gospodarstwie domowym mieszka do 6 osób. Do PSZOKu nie można przywieźć między innymi odpadów z działalności gospodarczej czy rolniczej, a także części samochodowych.

Ale to nie wszystko. Mamy dla Was jeszcze garstkę ciekawostek. 

domek dla jerzyków, w tle dachy budynków

Czy wiecie, że na terenie miasta powstały 4 wieże lęgowe dla jerzyków. Znajdziecie je na osiedlach Górne, Staszyce i Zamość.

Jerzyki to gatunek ptaków zamieszkujący nasz kraj w porze wiosennej i letniej.

Dawniej bardzo liczny w obszarach zabudowanych, jednak za sprawą remontów i termomodernizacji elewacji budynków i niszczenia przez to ich siedlisk, zaobserwowanie jerzyka w miastach jest coraz trudniejsze.

By zapobiec spadkowi liczebności również w naszym mieście umieszczono budowle mające służyć spokojnemu bytowaniu tego ptaka.

Warto przy tym pamiętać, iż jerzyki odżywiają się owadami latającymi, w tym uciążliwymi dla człowieka komarami i meszkami. Obecność tych ptaków na osiedlach o gęstej zabudowie mieszkaniowej ma zatem poprawić komfort mieszkańców.

tablica z dendrobajką w parku miejskim

W 2015 r. w Parku Miejskim pojawiły się dendrobajki. To bajkowe historie o drzewach, które znajdziecie w parku, o ich historii, morfologii, budowie. Jedyne takie w Polsce.

Dendrobajki, powstały wg pomysłu dr. Pawła M. Owsiannego (UAM), który do projektu zaprosił studentów kierunku Ochrona Środowiska pilskiego Ośrodka UAM, dzieci szkolne, a także przedszkolaków z pilskich Przedszkoli Publicznych nr 8 i 13.

W tej chwili w Parku Miejskim znajdziecie 20 tablic z dendrobajkami. Koniecznie odszukajcie je w czasie wizyty w parku.

Dzięki współpracy Fundacji Pszczoła i Urzędu Miasta Piły, w lipcu 2019 r., w Parku Miejskim im. Stanisława Staszica, powstał hotelik dla pszczół murarek i innych owadów funkcjonujących w Parku. Zamieszka w nim ponad tysiąc tych niezwykle pożytecznych owadów.

Uczestnicy spotkania wspomniany hotelik zbudowali z elementów dostarczonych przez członków Fundacji Pszczoła. Zaraz po zakończeniu konstruowania przestrzeni dla owadów wsypano do niej ponad tysiąc kokonów z larwami murarki. Po tej czynności przed hotelikiem założono pierwszą w Pile publiczną mini łąkę kwietną.

Pszczoła murarka jest niezwykle pożytecznym owadem. Od innych pszczół wyróżnia się większą łagodnością oraz dużą intensywnością zapylania roślin. Bardzo ważną cechą murarek jest ich całkowity brak agresywności i spokojny charakter. Wynika to z tego, iż murarka nie posiada nawyku obrony swojego gniazda.

Ale to nie wszystko. Rok później - w lipcu 2020 - pszczoły zamieszkały w Pasiece Edukacyjnej i Ogrodzie Społecznym tworzonym przez Fundację Pszczoła na terenie Nadnoteckiego Instytutu Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Pile.

Pasieka edukacyjna jest częścią wyjątkowego w skali kraju ogrodu społecznego. To swego rodzaju kolorowa, pachnąca, a przy tym wzorcowa stołówka dla zapylaczy. Rosną tu miododajne rośliny, które karmią owady od wiosny do jesieni.

– W sąsiedztwie uli rośnie łąka kwietna i pas bylinowy oraz krzewy i drzewa. Marzy się nam ogród ziołowy, gdyż prawie wszystkie zioła są miododajne i będą służyły pszczołom i ludziom. Planujemy zbudować grządki permakulturowe, najbardziej naturalne grządki pod słońcem. Będą na nich rosły dynie, kalarepy, truskawki czy też pomidory – dodaje Bożena Wola.

W ogrodzie stoi też wyjątkowy domek do apiinhalacji. Wchodząc do niego zanurzymy się w zapachu i dźwięku ula. To idealna terapia dla duszy i ciała. To też świetna okazja by uświadomić sobie jak wiele zawdzięczamy pszczołom.

W 2023 roku przy deptaku na ulicy Elizy Orzeszkowej utworzony został skwer miododajny. 

Na powierzchni blisko 2500m² posadzonych zostało ponad 1000 krzewów — pęcherznica kalinolistna odm. „Luteus” i „Dragon”, budleja Dawida i tawuła billarda oraz 30 kasztanowców czerwonych „briotii”. Pozostały teren jest trawiasty. Stanęły tu także domki dla murarek. 

Zadanie to zostało zrealizowane w ramach programu Błękitno-zielone inicjatywy dla Wielkopolski realizowanego przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu.